Siema
23.06.11. W Boże Ciało po południu postanowiliśmy się wybrać na wycieczkę po okolicy . Na początku było nas 4 uczestników ale po kilku kilometrach jeden się odłączył, no trudno. Najpierw pojechaliśmy do Zaliszcza w poszukiwaniu większej ilości uczestników, lecz się nie udało. Później wymyśliliśmy sobie, ze pojedziemy polnymi drogami do Pachola, po Pacholu dojechaliśmy do Kodeńca po czym główną droga dojechaliśmy do Dębowej Kłody. Zjechalismy z glownej drogi i jadac po beznadziejnej nawierzchni dojechalismy do Uhnina i z tamtad mielismy udac sie nad jeziorko. Jechalismy i dojechalismy do jakiegos stawu tam zatrzymalismy sie zrobilismy kilka fotek i pojechalismy z powrotem do Uhnina. Po drodze zatrzymalismy sie do sklepu. Jadoc dalej pojechalismy znowu do Kodenca lecz inna droge nastepnie Pachole, Zaliszcze, Podedwórze i zalew w Horodyszczu. Nad zalewem chwile postalismy i wrocilismy do Podedwórza do kolegi, ktory wzial skuter i pojechal z nami polnymi drogami do Grabówki na tzw. "Góre Grabowska" nastepnie wrocilismy do naszych domow ale juz asfaltem .
W sumie przejechalismy jakies 90 km bylo bardzo fajnie.